Do groźnego zdarzenia doszło 16 października 2021 roku około godziny 19.00. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, jadąc ulicą Żeromskiego, zauważyli pieszego. "Mężczyzna znajdował się na wyznaczonym przejściu dla pieszych i przechodził na drugą stronę jezdni. Mundurowi zatrzymali radiowóz i ustąpili pierwszeństwa przechodniowi. Stojąc przed przejściem dla pieszych zauważyli w lusterku wstecznym jadącą lewym pasem ruchu mazdę. Pojazd nie zwalniał, tak jakby kierujący nie widział pieszego. Policjanci użyli sygnału dźwiękowego i świetlnego, aby zwrócić uwagę kierującego na zagrożenie. Pomimo tego jadący osobową mazdą z impetem przejechał przez przejście, zmuszając pieszego do ucieczki na chodnik" - opisuje mł. asp. Jadwiga Czyż WRD KMP w Łodzi.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za szybko oddalającym się pojazdem. Kilkaset metrów dalej kierujący nagle zatrzymał mazdę i otwierając drzwi próbował uciekać piechotą. Policjanci szybko uniemożliwili mu ucieczkę. Rozmawiając z 45-letnim kierującym stróże prawa wyczuli silną woń alkoholu z jego ust. "Po sprawdzeniu trzeźwości 45-latka okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponieważ nie było możliwości zabezpieczenia mazdy w inny sposób, została ona odholowana na parking policyjny. Nieodpowiedzialny kierowca próbował wytłumaczyć funkcjonariuszom swoje zachowanie koniecznością zrobienia pilnych sprawunków w sklepie monopolowym" - opisuje policja.
45-latek został ukarany mandatami karnymi w łącznej kwocie 1700 zł, ponadto za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.