Nowe schronisko dla zwierząt w Łodzi ma powstać w północno-wschodniej części miasta w obszarze ulic Opolska - A. Hanuszkiewicza, czyli niedaleko od obecnej lokalizacji. Z planami budowy nie zgadzają się okoliczni mieszkańcy i działkowcy. - To jest najpiękniejszy teren w Łodzi przyrodniczo. Nie obawiałaby się pani mieszkania przy fetorze i przeraźliwym hałasie? Mieszkam dwa kilometry od Marmurowej i słyszę te psy. Tam jest 128 domów w odległości ośmiu metrów - mówi jedna z przeciwniczek funkcjonowania schroniska w tamtym rejonie.
Czytaj też: Podczas rozprawy mężczyzny, który na Olechowie zakopał żywcem psa manifestacja [WIDEO]
O tej sprawie posłuchajcie w materiale reporterki Radia ESKA Patrycji Szynter:
Przeciwko schronisku dla zwierząt protestują działkowcy
W bezpośrednim pobliżu nie ma zabudowań mieszkalnych, znajdują się tam natomiast ogródki działkowe. Ich właściciele, jak mówi dyrektor schroniska Grzegorz Kaczmarek, są głusi na argumenty. - Boksy są zamknięte, hałas zostaje wewnątrz budynku, nie wychodzi na zewnątrz, nie oddziałuje na sąsiadów. Ten projekt był przeliczany pod względem oddziaływania hałasu na zewnątrz, poza schroniskiem i te analizy zostały wyśmiane, bo mieszkańcy schroniska nie chcą i już - mówi.
W łódzkim przytulisku przebywa obecnie ok. 400 psów i sezonowo 150 kotów. Zgodnie z planem nowe schronisko będzie gotowe w 2019 roku.