O niezwykle trudnej sytuacji 63-latki dzielnicowy dowiedział się w trakcie służby. - Kobieta nie miała środków na zakup żywności i opału – opowiada Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Ze względu na niskie temperatury powietrza i chłód utrzymujący się w jej mieszkaniu, seniorka przebywała u swojej sąsiadki, gdzie się ogrzawała. W rozmowie z 63-latką dzielnicowy ustalił, że utrzymuje się ona ze skromnej renty chorobowej, z której po dokonaniu opłat zostaje bardzo niewielka suma pieniędzy, niewystarczająca na ogrzanie mieszkania i zakup jedzenia.
Przejęty jej losem Wojciech Hak postanowił działać. Wraz z innymi policjantami ze swojego rewiru, we własnym zakresie kupił kobiecie 3 worki opału do pieca oraz podstawowe produkty żywnościowe. Dzięki temu 63-latka spędzi najbliższe dni w ogrzanym mieszkaniu nie martwiąc się o jedzenie. - W trosce o zabezpieczenie potrzeb życiowych kobiety dzielnicowy poinformował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej – dodaje Marcin Fiedukowicz.