W środę (17 lutego) około godziny 15:15 do dyżurnego łódzkiej komendy wpłynęło zawiadomienie, że na ulicy Sienkiewicza na wysokości posesji nr 35 stoi źle zaparkowane renault, które uniemożliwia przejazd autobusowi MPK. W rejon wskazany przez zgłaszającego pojechał patrol łódzkiej drogówki. - Gdy policjanci byli na miejscu zauważyli zaparkowany częściowo na jezdni i częściowo na chodniku, opisywany w zgłoszeniu samochód. Mundurowi, widząc zator na drodze, jaki spowodował lekkomyślny kierowca, natychmiast rozpoczęli jego poszukiwanie - opisuje policja.
- Ponieważ właściciel pojazdu nie był z terenu Łodzi, odnalezienie kierowcy nastręczało wielu problemów. Po około 50 minutach do auta przyszedł 54-letni kierujący. W rozmowie z policjantami swoje zachowanie tłumaczył brakami miejsc do parkowania i wizytą u lekarza. Stwierdził, „że przecież gdzieś musiał stanąć” - podaje sierż. szt. Jadwiga Czyż z policji drogowej.
O godzinie 16:05 udało się przywrócić płynny ruch pojazdów. Funkcjonariusze nieodpowiedzialnego kierowcę ukarali mandatem karnym w wysokości 300 złotych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Od początku roku tramwaje MPK Łódź stały zablokowane przez auta JUŻ PONAD 860 minut! Gdzie najczęściej?
Policjanci przypominają, że zasady zatrzymywania i postoju są ściśle określone w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym w rozdziale 5 "Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach".
"Pamiętajmy, że o ile miejsca, w których możemy zatrzymać auta latem są dostępne, o tyle zimą bardzo często przez zalegający śnieg są dla kierowców niedostępne. Zawsze musimy zweryfikować możliwość pozostawienia naszego auta pod kątem potencjalnego zatamowania ruchu innym pojazdom. Tego typu sytuacje zdarzają się na łódzkich drogach, szczególnie w miejscach, gdzie ulica jest remontowana lub jest na tyle wąska, że zostawienie pojazdu może spowodować jego zatrzymanie. Takimi newralgicznymi miejscami w Łodzi są miedzy innymi: ulica Sienkiewicza, Kopernika, Rojna, Gdańska i Jaracza. Parkując swoje auta, zwróćmy uwagę czy nie zastawiamy wjazdów do posesji, garaży, placówek medycznych. Pozostawienie przez nas w ten sposób pojazdu może skutkować nie tylko ukaraniem sprawcy wykroczenia mandatem karnym ale również odholowaniem pojazdu na parking policyjny" - przestrzega policja.