Łódź: Zgłosił napad na pocztę. Finał zaskakuje

i

Autor: Pixabay Łódź: Zgłosił napad na pocztę. Finał zaskakuje

Łódź: Zgłosił napad na pocztę. Finał zaskakuje

2018-09-06 10:31

Awanturnikowi towarzyszył mężczyzna wspierający się na kuli inwalidzkiej. Obaj zostali szybko namierzeni przez policję. Młody mężczyzna był poszukiwany przez sąd. Starszemu grozi surowa kara.  

To zdarzenie miało miejsce ostatniego dnia sierpnia jednak policja informuje o nim dopiero teraz. Policjanci otrzymali zgłoszenie o napadzie na urząd pocztowy przy ulicy Włókniarzy. Na miejscu okazało się, że zgłoszenie było fałszywe, ale udało się namierzyć osobę, która za nim stoi:

- Stróże prawa podczas rozmowy z pracownicą poczty ustalili, że chwilę wcześniej w urzędzie awanturował się jakiś starszy mężczyzna poruszający się o lasce, który zaczepiał innych klientów poczty. Był on w towarzystwie kompana wspierającego się na kuli inwalidzkiej. Gdy, mężczyzna został poproszony o wyjście, wyjął telefon komórkowy i powiadomił policję o rzekomym napadzie na pocztę - informują funkcjonariusze.

Policjant postanowił zlokalizować żartownisiów. W tym celu zadzwonił do zgłaszającego i tak umiejętnie prowadził rozmowę, że udało się namierzyć jego położenie. W wytropieniu mężczyzn pomógł też monitoring miejski. 

65-latek i jego 41-letni znajomy zostali zatrzymani na ławce w okolicach zbiegu ulic Piotrkowskiej i Nawrot. Okazało się, że młodszy z mężczyzn jest poszukiwany w celu osadzenia w areszcie. Starszemu grozi areszt lub wysoka grzywna. 

Zobacz też: Ulica Piotrkowska niegdyś miała charakter komunikacyjny - łączyła Łódź z Piotrkowem. Zobaczcie zdjęcia z dawnych lat! [GALERIA]

ZOBACZ TO WIDEO: