31 lipca 2020 roku na terenie budowy przy ulicy Gojawiczyńskiej doszło do włamania do kontenerów. Jak opisuje policja, ktoś wyłamał kraty zabezpieczające, kłódki i zamki drzwi. Z wnętrza kontenera magazynowego skradziono markowe elektronarzędzia warte około 100 000 złotych. Sprawca wyłamał również żaluzję w kolejnym, tym razem biurowym kontenerze, lecz nie dostał się do środka.
CZYTAJ TEŻ: Łódź: GROZA NA TEOFILOWIE. 40-latek wszedł za kobietą do klatki i ZAATAKOWAŁ JĄ W WINDZIE "tulipanem"
- Po kilku dniach zgłaszający włamanie przyniósł numery seryjne utraconych w wyniku przestępstwa przedmiotów. Po zarejestrowaniu ich w policyjnych systemach okazało się, że jedna ze skradzionych wkrętarek znalazła się w samochodzie sprawcy kradzieży roweru ujętego na innym komisariacie. Stróże prawa, mając konkretny punkt zaczepienia, przeanalizowali zebrane dowody. 19 sierpnia 2020 roku wpadli na trop znanego z przestępczej działalności 28-latka. Podczas zatrzymania wytypowanego mężczyzny, funkcjonariusze znaleźli w jego mieszkaniu skradzione z terenu budowy fanty - opisuje policja.
Policjanci trafnie wytypowali również jedno z miejsc, w którym przechowywano skradzione przedmioty. 28-letni łodzianin usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. W związku z tym, że działał w warunkach tzw. recydywy, grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa.