Inicjatorkami akcji, która ma na celu pomoc w zebraniu środków na leczenie kobiety są Anna Grabarek oraz Gabriela Lindner. Jak opowiada jedna z nich: - Zaprzyjaźniłyśmy się w restauracji „Bawełna”, gdzie wystawiała ona zdjęcia, które robiła Gabi. Była to sesja zdjęciowa jej kolekcji dyplomowej. Później miał miejsce atak, w którym Kasia doznała obrażeń skóry po oblaniu kwasem siarkowym w łódzkim sądzie. Wiedzieliśmy, że musimy pomóc. Jeden z współwłaścicieli Bawełny, Marcin wpadł na pomysł, żebyśmy stworzyli coś, co będziemy mogli sprzedać i co ludzie będą chcieli mieć, bo to będzie piękne. Tak powstał kalendarz, który pokazuje zdjęcia Gabi zrobione we wspomnianej restauracji. I dodaje: - Cały dochód ze sprzedaży przeznaczany jest na leczenie Kasi.
Ze znalezieniem wizażystów czy fryzjerów do sesji nie było problemów -Przy kalendarzu pracowało ponad 20 osób. Szukałam czegoś, co będzie odzwierciedlało całą tą sytuację z Kasią. Jest ona w całej tej sytuacji silna, jest fantastyczna i to jest coś, co oddaje Kasię w stu procentach. - mówi Ania Grabarek, współorganizator akcji „Siła jest Kobietą”.
Jak wygląda ten kalendarz?
Musieliśmy zrobić go czarno-białym, aby wydobyć ze zdjęć tą Kobietę na pierwszy plan. Musieliśmy połączyć wnętrze z kobietami, dlatego też w kalendarzu zobaczymy kobiety jedzące, gotujące, młode dziewczyny, dojrzałe, z długimi czy krótszymi włosami, grubsze i chudsze. Akcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem.
Wciąż prowadzona jest sprzedaż kalendarzów, jak i zbiórka pieniędzy, które są niezbędne do podjęcia dalszego leczenia. Kilka operacji zostało przeprowadzonych w ramach NFZ. Przed Panią Kasią jest jeszcze dwa lata leczenia, różnych zabiegów i operacji na oko. Potrzebny jest też przeszczep rogówki.
Szczegóły dotyczące akcji są na fanpejdżu restauracji Bawełna.
Posłuchaj całej rozmowę naszej reporterki Patrycji Szynter z organizatorkami akcji: