Do zdarzenia doszło kilka dni temu w miejscowości Kiernozia w powiecie łowickim. Komenda Powiatowa Policji w Łowiczu została powiadomiona o kradzieży "malucha". Z relacji pokrzywdzonej seniorki wynikało, że zostawiła swojego fiata 126p przed posesją z kluczykami w stacyjce i dopiero następnego dnia zorientowała się, że pojazd został skradziony. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy od przejrzenia zapisu monitoringu. Ustalili, że obok posesji przechodzili dwaj młodzi mężczyźni, którzy zainteresowali się otwartym autem i je ukradli. 23 września dwaj 16-letni mieszkańcy powiatu łowickiego byli już w rękach policjantów. - Nastolatkowie tłumaczyli, że zauważywszy kluczyki w otwartym samochodzie, postanowili urządzić sobie przejażdżkę i zabrali auto. Niestety, na polnej drodze wjechali do rowu i porzucili fiata - podaje policja.
ZOBACZ TEŻ: Tak się uparł, że... przepchnął ukradzionego opla aż pod swój dom
Skradziony "maluch" jeszcze tego samego dnia został odzyskany. Teraz 16-latkowie odpowiedzą za swoje czyny przed sądem dla nieletnich, który zadecyduje o ich dalszym losie.