Rankiem 31 grudnia 2020 roku, skierniewicka policja została powiadomiona o zdarzeniu, do którego doszło w jednym z domów w miejscowości Marianów. - Nad ranem do domu wszedł nieznany mężczyzna, najprawdopodobniej po to, aby go okraść. Został jednak nakryty przez 74-letnią kobietę, która znajdowała się w środku. Mężczyzna uderzył ją w głowę a następnie zaczął dusić przedłużaczem, żądając wydania pieniędzy. Przestraszona kobieta przekazała napastnikowi 400 złotych. W wyniku poniesionych obrażeń, straciła przytomność, a dopiero po jej odzyskaniu o zajściu powiadomiła najbliższych - opisuje policja.
Staruszka trafiła do szpitala. Sprawą zajęli się skierniewiccy policjanci. Zebrali ustalenia i wytypowali mężczyznę, który mógł być sprawcą rozboju. 24-letni mężczyzna z terenu powiatu żyrardowskiego został zatrzymany jeszcze tego samego dnia, gdy wychodził z domu na imprezę sylwestrową. Trafił do skierniewickiej jednostki.
2 stycznia 2021 roku usłyszał prokuratorskie zarzuty rozboju. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że mężczyzna najprawdopodobniej ukradł synowi pokrzywdzonej klucz od domu i to właśnie za pomocą niego wszedł do środka.
3 stycznia 2021 roku sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia.