Małe dziewczynki miały tam znaleźć schronienie. Teraz zostaną z traumą do końca życia

i

Autor: Shutterstock Zapadł wyrok ws. Mariusza K., wychowawcy z domu dziecka w Dąbrowie Rusieckiej pod Bełchatowem, który był oskarżony o molestowanie seksualne trzech dziewczynek

Pedofilia w domu dziecka

Małe dziewczynki miały tam znaleźć schronienie. Teraz zostaną z traumą do końca życia

2024-03-19 13:35

Zapadł wyrok ws. Mariusza K., wychowawcy z domu dziecka w Dąbrowie Rusieckiej pod Bełchatowem, który był oskarżony o molestowanie seksualne trzech dziewczynek. Wszystkie poszkodowane miały mniej niż 15 lat, a cała sprawa jest o tyle szokująca, że mężczyzna miał wcześniej nieposzlakowaną opinię. Równolegle był dyrektorem jednego z zespołów szkół w gminie Rusiec.

Dąbrowa Rusiecka. Wychowawca w domu dziecka skazany za pedofilię

8 lat więzienia i 10-letni zakaz kontaktu z poszkodowanymi - taki wyrok usłyszał Mariusz K., oskarżony o molestowanie trzech dziewczynek w domu dziecka w Dąbrowie Rusieckiej, poinformował serwis belchatow.naszemiasto.pl. Mężczyzna był nie tylko wychowawcą w placówce, ale również dyrektorem jednego ze zespołów szkół na terenie gminy Rusiec. Zarzuty doprowadzenia poszkodowanych, z których każda miała mniej niż 15 lat, do innych czynności seksualnych były o tyle szokujące, że K. cieszył się bardzo dobrą opinią i zaufaniem innych pedagogów. Nigdy wcześniej nie było wobec niego jakichkolwiek podejrzeń.

Dalsza część tekstu poniżej.

Tłum chciał dokonać samosądu na pedofilach? Szokujące sceny na basenie miejskim.

Na podstawie art. 200 par. 1 został skazany (Mariusz K. - przyp.red.) na karę 8 lat pozbawienia wolności i 10 lat zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi, zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 100 metrów oraz dożywotni środek karny w postaci zakazu zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania zawodu o działalności związanych z wychowaniem i edukacją małoletnich i opiekowania się nimi - informuje sędzia Piotr Nowak, przewodniczący wydziału karnego w Sądzie Rejonowym w Bełchatowie, którego cytuje belchatow.naszemiasto.pl.

Oprócz tego mężczyzna ma zapłacić pokrzywdzonym po 15 tys. zł, ale wyrok jest nieprawomocny. Apelację od orzeczenia Sądu Rejonowego w Bełchatowie zapowiedziały zarówno prokuratura, która domaga się kary 10 lat pozbawienia wolności, jak i obrona skazanego.