Malutka Ada operowana przez 17 godzin. Rodzice napisali tylko trzy zdania. To wystarczyło, żeby poleciała łza

i

Autor: Shutterstock (2) Niespełna roczna Ada z Łodzi przeszła w klinice Stanford Medicine Children's Health aż 17-godzinną operację. Dziewczynka od urodzenia zmaga się ze skrajną postacią tetralogii Fallota, zdj. ilustracyjne

Dziecko poleciało na drugi koniec świata

Malutka Ada operowana przez 17 godzin. Rodzice napisali tylko dwa zdania. Wystarczyło, żeby poleciały łzy

2024-02-15 12:52

Niespełna roczna Ada z Łodzi przeszła w klinice Stanford Medicine Children's Health aż 17-godzinną operację. Dziewczynka od urodzenia zmaga się ze skrajną postacią tetralogii Fallota, która polega na braku drogi przepływu z lewej komory serca do naczyń płucnych. Jedyną szansą na wyzdrowienie dziecka był zabieg, na który Polacy uzbierali prawie 11 mln zł.

Łódź. Mała Ada przeszła 17-godzinną operację

Operacja się udała, wszystko przebiegło zgodnie z planem. Dziękujemy - taką informacją podzielili się z ludźmi rodzice małej Ady z Łodzi, która przeszła w klinice Stanford Medicine Children's Health 17-godzinną operację. To dlatego, że u urodzonej w marcu 2023 r. dziewczynki zdiagnozowano skrajną postać tetralogii Fallota, czyli skomplikowanej wady serca. - Ada żyje tylko dzięki powstałym w życiu płodowym, nieprawidłowym, maleńkim naczyniom, które łączą jej aortę z płucami. Krew jednak płynie pod bardzo wysokim ciśnieniem, bezpośrednio do kilku miejsc w płucach i nie dociera równomiernie do wszystkich naczyń, co dosłownie niszczy jej płuca - pisali rodzice dziecka na Siepomaga.pl.

Polacy zebrali na pomoc dziecku prawie 11 mln zł

Jak się okazało, jedyną szansą na uratowanie życia Adzie była skomplikowana, a tym samym wyjątkowo kosztowna operacja. Mimo to Polacy wykazali się wielkim sercem i zebrali wspólnymi siłami prawie 11 mln zł, które pokryły koszty wyjazdu do Stanów Zjednoczonych i zabiegu w klinice Kalifornii.

- Oczekiwanie było ciężkie, ale co godzinę dostawaliśmy telefon z informacją, że stan Ady jest stabilny i że operacja przebiega zgodnie z planem. To nam ogromnie pomogło - mówi pani Aleksandra, mama dziewczynki, którą cytuje dzienniklodzki.pl.

Na małą Adę nadal są zbierane pieniądze, które mają pokryć koszty dalszego leczenia dziecka - link do zbiórki znajduje się TUTAJ.

Monika B. oblewała córeczkę kwasem? Potwór, nie matka!