- Chcemy zarabiać godnie dla nas i dla naszych rodzin. Sześćdziesiąt procent naszych pracowników żyje na skraju ubóstwa - mówi Mariola Marczyk-Lesiak, rzecznik NSZZ Solidarność. To właśnie z powodu zarobków pracownicy Indesitu wyszli dziś przed zakład manifestować swoje niezadowolenie. W rękach mieli flagi i gwizdki. Związkowcy domagają się 400 zł brutto podwyżki oraz 2-tygodniowego urlopu wypoczynkowego i jak zapowiadają - jeśli nie dojdą do porozumienia z władzami koncernu w ciągu kilku najbliższych dni, zaczną strajkować.
Zobacz też: Łódź: Rower publiczny czy riksze? Kto wygra w Łodzi walkę o klienta? [WIDEO]
Na miejscu była Natalia Wolniewicz:
Koncern odpowiada: - Od początku roku trwają negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie podwyżek płac. Jak to się zakończy - trudno mi powiedzieć, ja mogę w imieniu zarządu twierdzić, że naszą ambicją jest to, aby jak najszybciej zostało osiągnięte porozumienie - na dzisiejszą manifestację odpowiada Zygmunt Łopalewski, rzecznik Grupy Whirlpool w Polsce.
Więcej w materiale AUDIO, posłuchajcie: