Jak udało się dowiedzieć redakcji Super Expressu, wideo umieścił jeden z mieszkańców Turku w woj. wielkopolskim. Pan Kacper Drzewiecki jest przedsiębiorcą zaangażowanym w pomoc Ukrainie od samego początku rosyjskiej inwazji. Wraz z innymi przedsiębiorcami i Ochotniczą Strażą Pożarną w Turku, do tej pory, wysłali na Ukrainę TIR-ami i busami pomoc wartą około pół miliona złotych. - Teraz co najmniej raz w tygodniu wyjeżdża od nas załadowany bus - mówi. Dary po stronie ukraińskiej wożą kierowcy z Ukrainy. I właśnie jeden z nich trafił na makabryczne odkrycie w Mariupolu. - To wideo jest z 26 marca. Jeden z busów nie wrócił do bazy i został znaleziony przez innego kierowcę. W środku było ciało należące do ukraińskiego kierowcy - opisuje koordynator akcji Turek Solidarny z Ukrainą.
PRZECZYTAJ TEŻ: Demolka na stadionie Widzewa po meczu z GKS Tychy! "Nie będziemy w stanie przyjmować już w tym sezonie gości" [FOTO]
Mercedes miał rejestrację wskazującą na region łódzki. Auto zostało bowiem kupione przez wielkopolską firmę od mieszkańca z powiatu łaskiego, specjalnie z myślą o pomocy humanitarnej.
Jak podaje PAP, od początku inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, do północy z soboty na niedzielę (2/3 kwietnia) w efekcie działań wojennych na Ukrainie zginęło 1417 cywilów, a 2038 zostało rannych - przekazało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR). OHCHR zastrzegło, że rzeczywista liczba cywilnych ofiar wojny jest prawdopodobnie znacznie wyższa niż ta podawana w zestawieniach. Do oenzetowskiej instytucji nie dotarły jeszcze informacje z niektórych regionów, w których wciąż toczą się ciężkie walki, inne dane są potwierdzane.
Polecany artykuł:
Podkreślono, że w statystykach nie ujęto m.in. pełnego bilansu ofiar w Mariupolu, Iziumie i Irpieniu, miastach z których napływały informacje o licznych ofiarach cywilnych.
Większość ofiar cywilnych zginęła lub doznała obrażeń wskutek użycia broni o szerokiej skali rażenia, takiej jak ciężka artyleria, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe czy pociski rakietowe używane również przez lotnictwo - zaznaczyło OHCHR.