W Łodzi spada liczba uczniów unikających lekcji wychowania fizycznego. 3 lata temu w całej Łodzi zwolnionych z w-f-u było 2400 uczniów, w tym roku to już tylko nieco ponad 1000. To efekt miejskiego programu "Mój przyjaciel wf", w ramach którego m.in. odbywały się lekcje ze znanymi sportowcami. Dzieciaki wyraźnie polubiły zajęcia ruchowe. ZOBACZCIE sami!:
/Autor: Patrycja Szynter
Inaczej do zajęć wfu podchodzą też same szkoły. - Na przerwach otwieramy salę gimnastyczną i tam, pod okiem nauczycieli, dzieci cały czas są i bawią się wspólnie. Mamy dużo zajęć pozaszkolnych sportowych i dzieci korzystają z nich. I trzeci czynnik - myślę, że najważniejszy - to jest ten czynnik ludzki. Jeżeli uczeń lubi swojego nauczyciela, lubi z nim przebywać, ćwiczyć i być, to po prostu tych zwolnień będzie mniej - mówi Małgorzata Tomaszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 111 w Łodzi.
A największy spadek zwolnień z w-f-u udało się osiągnąć w szkołach ponadgimnazjalnych.