Zdarzenie miało miejsce w miniony poniedziałek (10 lipca) około godz. 5:30 na ulicy Piotrkowskiej. Do taksówki, w której siedział młody mężczyzna i jego dziewczyna podbiegło ośmiu napastników. Mężczyźni otworzyli drzwi i zaczęli kopać znajdującego się na tylnym siedzeniu pasażera. W obronie pokrzywdzonego stanął kierowca taksówki, który na chwilę odgonił sprawców. - To spowodowało eskalację agresji napastników, którzy zaatakowali również jego. Mężczyzna próbował się bronić, jednak szybko został przewrócony na ziemię. Mężczyźni bili go po całym ciele. Jeden ze sprawców pobicia, bezpośrednio po zdarzeniu kopnął w drzwi taksówki powodując ich uszkodzenie - opisuje łódzka policja.
Czytaj też: Agresywny 20-latek skazany za grożenie kontrolerowi w autobusie MPK Łódź [AUDIO]
Polecany artykuł:
Mimo, że mężczyźni uciekli, policji udało się ich namierzyć. Napastnicy, którzy wcześniej rozdzielili się, zostali zatrzymani przy Placu Komuny Paryskiej oraz przy zbiegu ulic Gdańskiej i Zielonej. Jeszcze dziś usłyszą zarzut pobicia, za co przewidziana jest kara do 3 lat więzienia. Dodatkowo jeden ze sprawców usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter chuligański, o dalszym losie mężczyzn zadecyduje prokurator.