Pierwsze testy na czterech kółkach już za nami. Najprawdopodobniej jeszcze we wrześniu odbędzie się oficjalne otwarcie toru wyścigowego w Strykowie koło Łodzi. Tor sprawdził się na piątkę - przyznaje Jakub Przygoński, zawodnik Orlean Teamu. - Tor jest fajny. W ogóle fajnie, że powstają takie obiekty, bo bardzo potrzeba w Polsce torów wszelakich, a asfaltowych tym bardziej. Da się na nim rozpędzić, jest kilka naprawdę fajnych łuków, jest tu wiele konfiguracji, które można połączyć. Wydaje mi się, że nawet motocykle, czy gokarty będą w stanie fajnie się tutaj ścigać - mówi Przygoński.
Zobacz też: TOP 8 najgorszych skrzyżowań w Łodzi. Tu trzeba mieć oczy dookoła głowy lub... omijać je szerokim łukiem
Na tor wybrała się reporterka Radia ESKA Nella Krysztofowicz, ZOBACZCIE WIDEO:
Tor samochodowy w Strykowie pod okiem instruktorów
Jak zapowiada prezes zarządu Tomasz Kaszuba, obiekt ma być dostępny dla wszystkich - zarówno profesjonalnych kierowców, jak i amatorów ostrej jazdy. Na terenie toru znajdą są także dwie płyty poślizgowe, na których można poćwiczyć jazdę w trudnych warunkach. Do dyspozycji będzie także grupa zawodowych instruktorów.
Na początku preferowana jest jazda swoim samochodem, właściciele toru myślą także o tym, by w przyszłości dać również możliwość wypożyczenia aut.
Posłuchaj też materiału AUDIO: