Polecany artykuł:
Do zdarzenia doszło 25 sierpnia o 1.00 w nocy. 29-latek szedł ulicą Więckowskiego razem ze swoją mamą. Oboje wracali ze szpitala. Mężczyzna został wtedy zaatakowany przez dwóch napastników. Dwaj inni mężczyźni zaczęli bić i kopać swoją ofiarę, zerwali także z ramienia torbę z dokumentami i pieniędzmi. - Matka mężczyzny broniąc syna zaczęła wzywać pomocy i ostatecznie sama wyrwała łup napastnikom. Sprawcy uciekli, gdy na miejscu pojawili się zaalarmowani sąsiedzi napadniętych - informuje łódzka policja.
Ostatecznie napastników udało się odnaleźć. Pierwszego dzięki matce napadniętego mężczyzny. Rozpoznała ona jednego z napastników na ulicy i powiadomiła policję. 21-latek został zatrzymany. Jego 29-letni kompan wpadł w ręce śledczych kilka dni później.
Tragiczny wypadek w Michałówku: Nie żyją dwie osoby, w tym 9-latek [AUDIO]
- Obydwu mężczyznom został przedstawiony zarzut usiłowania rozboju, co zagrożone jest karą nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni, którzy byli uprzednio notowani za podobne przestępstwa, zostali tymczasowo aresztowani - informuje teraz łódzka policja.