Nie chcą w szkołach wigilii ani opłatka. Wolą świeckie spotkania

i

Autor: _Alicja_ /Pixabay.com Nie chcą w szkołach wigilii ani opłatka. Wolą świeckie spotkania

Uczniowie nie chcą dzielić się opłatkiem!

Nie chcą w szkołach wigilii ani opłatka. Wolą świeckie spotkania

2022-11-23 16:08

Uczniowie łódzkich szkół nie chcą klasowych wigilii z opłatkiem. Wolą spotkania świeckie, na których zamiast śpiewania kolęd rozbrzmiewają świąteczne piosenki i nie ma tradycyjnego "opłatka". Część uczniów nie chce żadnych spotkań świątecznych.

W "Gazecie Wyborczej" ukazał się tekst o uczniach łódzkich szkół, którzy nie chcą tradycyjnych wigilii klasowych. Młodzież woli teraz świeckie spotkania, na których nie trzeba śpiewać kolęd, ani łamać się opłatkiem. Część młodzieży właściwie w ogóle wolałaby uniknąć świątecznych spotkań.

- Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że chcemy po prostu złożyć sobie życzenia i posłuchać piosenek świątecznych, które nie są kościelne. Większość z nas jest niewierząca - podkreślała Anna, licealistka, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Wychowawczyni klasy maturalnej w jednym z łódzkich liceów zaznacza na łamach gazety, że uczniowie poprosili ją, by wigilia się odbyła ale bez religijnych zwyczajów. Boże Narodzenie - jak twierdzi nauczycielka kojarzą bowiem z rodzinnym spotkaniem i choinką, a nie wizytą w kościele. Dariusz Chętkowski, nauczyciel języka polskiego i etyki w XXI LO w Łodzi, autor bloga "Belfer Blog" i książek zwraca uwagę na to, że już rok temu można było zaobserwować, że uczniowie wychodzili z takich spotkań bardzo szybko.

- Euforia związana z tym, że po okresie pandemicznych obostrzeń w ogóle możemy się spotkać, sprawiła, że nie zwracaliśmy na to uwagi - przyznaje na łamach "Gazety Wyborczej" - W zeszłym roku opłatek był rzadkością. Tłumaczyliśmy to wcześniej nie tyle zmianą obyczajów, a względami higienicznymi. Być może przeoczyliśmy coś i są tu głębsze powody.

Uczniowie rezygnują z religii

W łódzkich szkołach średnich na religię nie uczęszcza prawie 80 proc. uczniów. W części szkół z wigilii zrezygnowano, by nikt nie poczuł się wykluczony. Sporo uczniów nie uczęszcza na religię, dlatego w klasie Marty zdecydowano o organizacji spotkania noworocznego.

- Ponad połowa z nas nie chodzi na religię. Są osoby, które w ogóle nie obchodzą świąt. Dla nich składanie życzeń byłoby sztuczne. Ale jest kilka osób wierzących, które uważają, że święta nie mogą kojarzyć się tylko z choinką i prezentami, więc dla nich świecka wigilia nie ma sensu. Trudno byłoby to pogodzić. Musieliśmy poszukać innego rozwiązania - cytuje wypowiedź Marty "Gazeta Wyborcza".

Najsłynniejsze jarosławskie pierniki od lat powstają według starej receptury. Zachwyca się nimi cały świat
Sonda
Czy religia lub etyka w szkołach powinna być obowiązkowa?