- Zimna woda jest idealna na leczenie na przykład rwy kulszowej. Po wejściu do zimnej wody czujemy niesamowitą euforię, przypływ endorfiny – mówi Izabela Wacławska z klubu łódzkie morsy i dodaje: - Zaczęliśmy ostatnio akcję Reset, która polega na zanurzeniu głowy na koniec kąpieli. Nie bijemy rekordów w czasie kąpieli, kto ile może wytrzymać.
- Świeże powietrze, tężyzna fizyczna jest najlepszą metodą na uchronienie się przed infekcją, bowiem mamy zwiększoną odporność – nadmienia Elżbieta Skrzypczak, lekarz POZ.
Oddawać się tej ''przyjemności'' mogą wszyscy, z wyjątkiem osób z problemami krążeniowymi.
Posłuchaj całej rozmowy reporterki Radia ESKA Nelli Krysztofowicz: