Do tego dramatycznego zdarzenia doszło 12 lipca 2024 roku. Około godziny 16 policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące płonącego mężczyzny. - Do tego tragicznego zdarzenia doszło u zbiegu ulic Piotrkowskiej i Mickiewicza w Opocznie Płonącemu mężczyźnie pomógł świadek, który ugasił jego ubrania i wezwał służby ratunkowe. Pokrzywdzony 20-latek w ciężkim stanie, Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym został przetransportowany do szpitala w Warszawie - relacjonowała wtedy podkomisarz Barbara Stępień z zespołu prasowego łódzkiej policji.
Ustalono, że na miejscu zdarzenia mogło przebywać pięciu młodych mężczyzn. Problemem było to, że zapisy monitoringu nie obejmowały swoim zasięgiem samego miejsca, w którym doszło do podpalania mężczyzny. Mimo to udało się namierzyć prawdopodobnych sprawców. Zatrzymano trzy osoby: 13 i 14-latka oraz 19-letniego mieszkańca podopoczyńskiej miejscowości. Najstarszy z mężczyzn usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym orkucieństwem.
- Został oblany cieczą łatwopalną oraz podpalony. Pokrzywdzony został zabrany przez lotnicze pogotowie ratunkowe do szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie w stanie ciężkim z poparzeniami twarzy, klatki piersiowej oraz górnych dróg oddechowych - informowała w lipcu Waldemar Pasik, rzecznik prasowy Prokuratury Okregowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Ze względu na śmierć poszkodowanego 20-latka, zarzut dla 19-latka zostanie zmieniony i ma odpowiadać za zabójstwo.