Informacja o śmierci Andrzeja Niemirowicza ukazała się w czwartek (18 sierpnia) po południu na facebookowym profilu Teatru Wielkiego w Łodzi.
"Z wielkim żalem i smutkiem przychodzi nam pożegnać Andrzeja Niemierowicza – znakomitego solistę Teatru Wielkiego w Łodzi, Wielkiego Artystę i naszego wspaniałego Kolegę" - napisano. "Jego wspaniały głos i aktorstwo mogliśmy podziwiać przez ponad 30 lat w łódzkiej operze " - poinformowano w mediach społecznościowych sceny.
ZOBACZ TEŻ: Poszedł z żoną na spacer nad rzekę, postanowił się wykąpać. Śmierć przyszła niespodziewanie
Andrzej Niemierowicz był barytonem, solistą Teatru Wielkiego w Łodzi oraz wykładowcą Akademii Muzycznej im. Bacewiczów w Łodzi. Prowadził tam klasę śpiewu solowego.
Portal Amfiteatr pisał o zmarłym: "Należy do czołówki polskich śpiewaków. W Teatrze Wielkim w Łodzi zadebiutował tuż po ukończeniu z wyróżnieniem studiów wokalnych oraz po sukcesie na I Ogólnopolskim Konkursie Wokalistyki Operowej im. Adama Didura. Gościnnie występował na wielu scenach krajowych" - podkreślono na stronach portalu Amfiteatr.
W pożegnaniu Andrzeja Niemirowicza, jakie ukazało się m.in na FB Teatu Wielkiego w Łodzi napisano: "Jeszcze wydawałoby się przed chwilą stał na scenie Teatru i śpiewał żegnając swojego przyjaciela Kazimierza Kowalskiego, a dziś również i Jego żegnamy" - napisano w mediach społecznościowych łódzkiej opery.