Przypomnijmy, sprawa sięga 5 sierpnia. Policja została powiadomiona przez pracowników Urzędu Miasta w Aleksandrowie Łódzkim o odnalezieniu przez jednego z mieszkańców miejscowości Sanie w lesie 4 szczeniaków rasy mieszanej.
Ich zachowanie wskazywało na to, że mogły zostać otrute, co we wstępnej ocenie potwierdził weterynarz. Dwa z nich były w bardzo ciężkim stanie. Niestety jeden nie przeżył. Psy zostały zabezpieczone w klinice w Łowiczu a funkcjonariusze wszczęli dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
CZYTAJ TEŻ: Śmiertelne potrącenie na Kilińskiego. Policja szuka świadków
Policja wystąpiła z apelem do wszystkich osób, które mogły pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy. Wyznaczono nawet nagrodę pieniężną.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. - Dzielnicowy z KP w Aleksandrowie Łódzkim otrzymał anonimową informację wskazującą adres, gdzie mogą znajdować się pozostałe szczeniaki oraz suka bardzo podobne do tych odnalezionych w lesie. 10 sierpnia 2019 roku informacja ta została potwierdzona. Na miejscu ujawniono dwa młode w wieku 6-7 miesięcy i suczkę, które ostatecznie przewieziono do kliniki. Wczesniej na miejsce przyjechał lekarz weterynarii, który zbadał szczeniaki i matkę oraz pobrał próbki do weryfikacji pochodzenia psów. Wstępnie właściciel przyznał się do posiadania psów. Zrzekł się prawa własności - opisuje policja.
ZOBACZ: Eksplozja na ul. Przemysłowej okaleczyła strażaków i policjantów! Sprawca usłyszał wyrok
Czynności związane z przedstawieniem zarzutów zostaną wykonane po uzupełnieniu materiału dowodowego oraz uzyskaniu opinii i wyników badań. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku szczególnego okrucieństwa nawet 5.