Służby ratownicze z okolic Bełchatowa otrzymały zgłoszenie o podejrzeniu zgonu 62-letniego mieszkańca Zelowa. Od kilku dni nie miał z nim kontaktu sąsiad, który postanowił zajrzeć przez okno do jego domu i zobaczył, że mężczyzna leży nieruchomo na łóżku. Gdy do środka siłą dostali się strażacy, okazało się, że 62-latek jest nieprzytomny i pokryty... pierzem.
i
Autor: ShutterstockSłużby ratownicze z okolic Bełchatowa otrzymały zgłoszenie o podejrzeniu zgonu 62-letniego mieszkańca Zelowa, ale on leżał pijany cały w pierzu, zdj. ilustracyjne
Mieszkaniec Zelowa przykryty pierzem. Sąsiad myślał, że 62-latek nie żyje
Zgłoszenie o podejrzeniu zgonu 62-letniego mieszkańca Zelowa okazało się nieprawdziwe, bo ten leżał pijany w swoim domu, będąc pokryty pierzem - informuje ddzelow.pl. Wszystko działo się 11 czerwca, gdy pod domem mężczyzny zjawił się zaniepokojony sąsiad. Jako że nie widział 62-latka od kilku dni, postanowił sprawdzić, co się z nim dzieje, i ujawnił, że ten leży bez ruchu twarzą do poduszki. Na miejscu pojawiły się służby ratownicze, tj. straż pożarna i policja, które dostały się do środka siłą. Okazało się, że mieszkaniec domu żyje, choć jest nieprzytomny. To nie wszystko, bo mężczyzna był cały pokryty pierzem z kołdry, którego strażacy pozbyli się, używając wiatraka. Ponadto okazało się, że 62-latek był pijany, w związku z czym trafił do szpitala.
Sonda
Czy pijesz regularnie alkohol?
Chciał ukraść podest dla wózków inwalidzkich. Przyłapały go kamery
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.