
Jak informują służby, runęła ściana budynku, który był pustostanem przeznaczonym do rozbiórki. Na miejsce skierowano liczne zespoły ratownicze, w tym Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z psami, które przeszukują gruzowisko w poszukiwaniu ewentualnych ofiar. Policja i nadzór budowlany również są na miejscu, oceniając stan techniczny pozostałej części budynku i ryzyko dalszego zawalenia.
Polecany artykuł:
Jak poinformował w rozmowie z TVP3 Łódź bryg. Piotr Gruszka, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 2 w Łodzi, wcześniej już zawaliła się część kolejna muru. W bardzo złym stanie jest również konstrukcja dachu.
- Z naszych informacji, które do tej pory uzyskaliśmy, budynek już był wyłączony z eksploatacji, przeznaczony do rozbiórki, jednak ze względu na to co się dzisiaj wydarzyło i co może się wydarzyć, czekamy właśnie na nadzór budowlany - poinformował strażak.
Jak informuje Radio ESKA, ratownicy przeszukali już gruzowisko, i nie ma informacji o poszkodowanych. Sytuację monitoruje także policja oraz inspektorzy nadzoru budowlanego.
Ulica Składowa w rejonie katastrofy jest całkowicie zamknięta, a utrudnienia dla kierowców mogą potrwać jeszcze kilka godzin.