Policjanci z Pabianic poszukiwali zaginionych chłopców

i

Autor: KWP Łódź

PABIANICE. Maluchy na gigancie. Wszyscy policjanci postawieni na nogi. Było groźnie

2020-07-22 11:24

Wszyscy policjanci z Pabianic koło Łodzi zostali postawieni w stan alarmowy, gdy do ich komendy wpłynęło zawiadomienie o zaginięciu dwóch chłopców w wieku 4 i 5 lat. Malcy oddalili się od swojej opiekunki podczas spaceru po terenie zalesionym. Było niebezpieczeństwo, że mogli wpaść do znajdującego się w pobliżu zbiornika wodnego. Na szczęście cała historia skończyła się happy endem.

Alarm został wszczęty we wtorek, 21 czerwca, o godzinie 13.30. Wtedy do dyżurnego pabianickiej komendy wpłynęło zawiadomienie o zaginięciu maluchów. Okazało się, że chłopcy, którzy byli pod opieką matki jednego z nich i spacerowali po lesie w miejscowości Barycz, nagle zniknęli jej z oczu. Dzieci nie reagowały na wołanie kobiety, więc ta zrozpaczona zadzwoniła na numer alarmowy.
- W stan alarmowy postawieni zostali wszyscy policjanci, zadysponowano psa służbowego i udział w poszukiwaniach operatora drona, by także z powietrza szukać chłopców – mówi Ilona Sidorko z policji w Pabianicach. - Sprawa była o tyle skomplikowana, że w miejscu zaginięcia dzieci jest zbiornik wodny i las – dodaje.

W działania zaangażowali się także okoliczni mieszkańcy, w tym grupa młodzieży na rowerach. To oni jako pierwsi zauważyli idących duktem leśnym małych wystraszonych chłopców. Natychmiast powiadomili policjantów, którzy zaopiekowali się dziećmi, a następnie całe i zdrowe przekazali pod opiekę rodziców.
- Trwają wakacje, policjanci apelują więc do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność podczas opieki nad dziećmi – tłumaczy Ilona Sidorko. - Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do zaginięcia dziecka. Warto również porozmawiać ze swoimi dziećmi na temat tego jak mają się zachować w takiej sytuacji.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]

20-latka zabłądziła w Biebrzańskim Parku Narodowym. Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań