Tragiczna śmierć na służbie. Dwaj policjanci z Pabianic (woj. łódzkie) zginęli w dramatycznych okolicznościach. Jechali do wypadku i sami ulegli wypadkowi. Sprawca nie zachował szczególnej ostrożności, doszło do zderzenia… Jeden z policjantów zginął na miejscu, a drugi zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Mija 25 lat od makabrycznej śmierci mł. asp. Stanisława Malinowskiego i mł. asp. Marka Lechowskiego.
To był 9 lipca 1997 roku.
– Jadąc na polecenie dyżurnego Komendy Rejonowej Policji w Pabianicach w celu podjęcia czynności na miejscu wypadku drogowego, uczestniczyli w zderzeniu pojazdu uprzywilejowanego z samochodem marki Nissan, którego kierowca nie zachował szczególnej ostrożności – przypominają policjanci wspominający zmarłych kolegów.
Obaj byli dobrymi policjantami – zaangażowanymi w swoją pracę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Rejonowej Policji w Pabianicach. Stanisław Malinowski służył w policji od kilkunastu lat. Jego młodszy kolega – Marek Lechowski – za kilka miesięcy świętowałby 10-lecie służby. Niestety, ich życia zostały przerwane w tragicznych okolicznościach. Jechali do wypadku i sami w wypadku zginęli.
Polecany artykuł:
– W wyniku wypadku dysponent radiowozu młodszy aspirant Stanisław Malinowski poniósł śmierć na miejscu, a młodszy aspirant Marek Lechowski zmarł w wyniku doznanych obrażeń – przypominają policjanci.