Pijany 23-latek na rowerze miejskim zamiast do Pabianic dojechał do... Zgierza

2016-06-06 18:47

Na pijanego 23-latka trafił na drodze szef zgierskiej policji.  Mężczyzna nie pamiętał skąd wypożyczył rower, ale jak twierdził celem jego podróży nie był Zgierz, lecz Pabianice.

Na rowerze miejskim zamiast do Pabianic dojechał do Zgierza

i

Autor: Archiwum serwisu Na rowerze miejskim zamiast do Pabianic dojechał do Zgierza

Sytuacja miała miejsce rankiem w niedzielę (5 czerwca). Szef zgierskiej policji jadąc do pracy zauważył na ul. Piątkowskiej w Zgierzu mijającego go rowerzystę na łódzkim rowerze publicznym. Mężczyzna jechał dość szybko w kierunku miejscowości Biała. Z racji tego, że istniało podejrzenie, że rower mógł zostać skradziony na miejscu pojawił się wezwany przez komendanta patrol policji.

Zobacz też: Łódzki Rower Publiczny trzykrotnie pobił rekord Warszawy! ZOBACZ najpopularniejsze stacje i trasy!

Na rowerze miejskim zamiast do Pabianic dojechał do Zgierza

Okazało się, że jednoślad jest użytkowany właściwie, zgodnie z regulaminem, natomiast 23–letni rowerzysta jest kompletnie pijany.  Badanie o godz. 6.21 wykazało u niego blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie pamiętał skąd wypożyczył rower, ale jak twierdził - celem jego podróży nie był Zgierz lecz Pabianice.

Na 23-latka został nałożony mandat karny, a rower przekazany służbom obsługującym Łódzki Rower Publiczny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki