Policja wraz z ekspertami zastanawiają się, jakie sposoby ograniczania prędkości byłyby najbardziej efektywne. Skutecznym rozwiązaniem mogą być elektroniczne systemy ostrzegawcze zamontowane już w aucie - uważa prof. Remigiusz Kozłowski z Uniwersytetu Łódzkiego. - Można wyposażyć zarówno sam pojazd, jak również systemy miejskie w odpowiednie nadajniki, które będą przypominać kierowcy o przekroczeniu prędkości. Urządzenia takie mogą nawet od razu karać kierowcę mandatem.
Najwyższy czas sięgnąć po nowatorskie rozwiązania, bo samo karanie to za mało-uważa komendant miejski policji w Łodzi Paweł Karolak. - Jako policjanci reagujemy na wszelkie wykroczenia, zatrzymujemy prawa jazdy, stosujemy mandaty karne, jeśli jest taka potrzeba.
Zamontowane w aucie urządzenia mogłyby rejestrować przekraczanie prędkości przez kierowcę i wysyłać dane np. do ubezpieczyciela. A ten mógłby na tej podstawie podjąć decyzję o zwiększeniu składki lub nie wypłaceniu pieniędzy w razie wypadku.