Polonezem z Łodzi do Irlandii. Charytatywna eskapada pod hasłem Złombol

Łódzka załoga wyruszyła w trasę polonezem 1.6, z instalacją gazową. - Te auta mają być jak najbardziej zbliżone do produkcji seryjnej, unikamy jakiś większych przeróbek - mówi Wojciech Goździewicz. - Nie mamy klimatyzacji, ale za to działa korbka od szyby, to nam musi wystarczyć. - No i mamy części zapasowe - dodaje Joanna Popińska, jadąca w roli pilota. Przed ekipą do przejechania 3 tysiące kilometrów w jedną stronę.

Całość pieniędzy uzbieranych z rajdu trafia do dzieci z domów dziecka. Po zakończeniu zbiórki, uczestnicy konsultują z wychowawcami oraz podopiecznymi ich potrzeby. Przy współpracy z kadrą wybierają dzieci i młodzież , które skorzystają z kursów językowych, sportowych czy usamodzielniających, potrzebnych do znalezienia pracy. Dzięki wsparciu akcji Złombol, od kilku lat dzieci wyjeżdżają na wycieczki fakultatywne i dwutygodniowe kolonie nad morze lub w góry.  

To już 13 edycja akcji - tym razem padło na Dublin i położone na południe od niego góry Wicklow. Powrót zaplanowany jest na 3 lipca.