Nie milkną echa potwornego dramatu, do którego doszło na autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Pędzący swoim BMW z prędkością co najmniej 253 km/h Sebastian M. zderzył się z samochodem marki Kia, którą jechała trzyosobowa rodzina z Myszkowa. Ich auto stanęło w płomieniach, wszyscy pasażerowie zginęli. Domniemany sprawca wypadku nie został zatrzymany na jego miejscu i zaczął się ukrywać, najprawdopodobniej za granicą. Poszukiwania M. mogą być utrudnione ze względu na zasobność jego portfela.
Mimo młodego wieku mężczyzna dysponuje już ogromnym majątkiem. Jest właścicielem firmy produkującej kawę pod własną marką, którą wcześniej zarządzał ojciec mężczyzny. Ze strony internetowej przedsiębiorstwa dowiadujemy się, że jest w stanie przetworzyć miesięcznie aż 300 ton gotowego wyrobu, co przy cenach tego konkretnego produktu na poziomie około 50 zł za kilogram może dać przychód w wysokości 1,5 mln złotych przez okres 30 dni.
Majtczak razem z żoną mieszkał w apartamentowcu przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. W czasach „Ziemi obiecanej” działała tu przędzalnia jednego z najbogatszych łodzian, fabrykanta Karola Scheiblera, nazywanego „królem bawełny”. Dziś po gruntownym remoncie są tam luksusowe lofty. W zależności od powierzchni trzeba za nie zapłacić od 500 tysięcy złotych do 1,3 miliona.
Mężczyzna do wypadku doprowadził luksusowym BMW M850i. Ceny nowych modeli zaczynają się od 620 tysięcy. Rodzice poszukiwanego mężczyzny mieszkają z kolei w okazałej, kilkusetmetrowej posiadłości na południowych obrzeżach miasta, a jego ojciec jest właścicielem ogromnej hurtowni tkanin i dodatków krawieckich.