Pod koniec sierpnia funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu dostali "cynk" na temat miejsca pobytu 42-latka poszukiwanego listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności. Funkcjonariusze wiedzieli, że mężczyzna najprawdopodobniej "zaszył się" z partnerką i dzieckiem w jednym z mieszkań na łódzkim osiedlu Retkinia. - Pod ustalonym adresem policjanci podjęli krótką obserwację klatki schodowej i wytypowanego mieszkania. Po kilku minutach na zewnątrz wyszła partnerka poszukiwanego. Kobieta poszła do sklepu, a policjanci w tym czasie dostali się na korytarz posesji. Gdy kobieta wróciła do bloku funkcjonariusze czekali pod jej drzwiami. Poprosili ją o otworzenie mieszkania, co spotkało się ze zdecydowaną odmową. Po przeprowadzonej kontroli osobistej i odnalezieniu kluczy, policjanci dostali się do wnętrza mieszkania. Zaskoczony widokiem policjantów nie chciał podporządkować się ich poleceniom. W pewnym momencie rzucił się na funkcjonariuszy z nożem. Zdecydowana postawa oraz wyszkolenie policjantów zapobiegły nieszczęściu. Mężczyzna został szybko obezwładniony i zatrzymany - opisuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Za czynną napaść na policjantów grozi mu kara nawet do 10 lat za kratkami. Podejrzany po usłyszeniu zarzutów, zgodnie z poleceniem sądu, został przekazany do zakładu karnego.
Polecany artykuł: