Mieszkańcy wioski Dłutów w woj. łódzkim jeszcze nigdy nie zostali przez nikogo oszukani na taką skalę. 55-letni ksiądz Jarosław K. był proboszczem od ponad roku i przez ten czas - jak się niedawno okazało - zbierał od wiernych pieniądze za sakramenty i posługę, by wkrótce uciec. Jak opowiadają mieszkańcy Dłutowa, w ostatnim czasie ponaglał, by dokonywali opłaty za groby. Ci, który pieniądze wpłacili, zostali bez środków i miejsca pochówku.
Jak się okazało, policja o sprawie nie wie, ponieważ do służb nie wpłynęło zawiadomienie o nieprawidłowościach w parafii. Kuria w tej sprawie milczy.
ZOBACZCIE materiał filmowy z NOWA TV 24 GODZINY:
Proboszcz oszust był wcześniej duszpasterzem młodzieży w Archidiecezji Łódzkiej i proboszczem w Szczercowie. Tam nikt nie skarżył się na jego posługę .