Polecany artykuł:
Mężczyzna ze sfałszowanym testamentem najpierw poszedł do sądu, który przyznał mu prawo do kamienic. Gdy jednak zwrócił się do magistratu o zwrot nieruchomości, urzędnicy nie dali się nabrać. - Właśnie podpis wzbudził najwięcej podejrzeń. Później pojawiła się też sprawa papieru, na którym sporządzono testament. Papier był z innej epoki – wyjaśnia radca prawny magistratu Jarosław Stasiak.
PRZECZYTAJ TEŻ: Został wójtem Daszyny i wciąż nie złożył ślubowania. W sprawie ponownego przedłużenia aresztu interweniuje rzecznik praw obywatelskich
Posłuchajcie więcej o tej sprawie:
Specjalny zespół urzędników bardzo wnikliwie bada każdą taką sprawę - przyznaje rzecznik prezydenta Łodzi Marcin Masłowski. - Stworzenie takiego zespołu był koniecznością, bo przybywało spraw o wyłudzanie kamienic.
Akt oskarżenia w sprawie 87-latka wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego w Łodzi. Posługujący się sfabrykowanym testamentem mężczyzna nie przyznaje się do winy.
ZOBACZ TEŻ: Łódź bez tajemnic, czyli... 7 rzeczy, których nie wiesz o Łodzi, mimo że w niej mieszkasz
ZOBACZ WIDEO: