Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku. Policjanci w obecności prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca odnalezienia zwłok z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz zwłok noworodka. Śledczy przeprowadzili także oględziny domu 38-latki, podczas których zabezpieczono ślady.
Kobieta urodziła dziecko w domu swoich rodziców. - Rodzicom powiedziała, że źle się czuje. Gdy zaczęła odczuwać silny ból, udała się do łazienki, gdzie urodziła córkę. Dziewczynka dawała oznaki życia, było wyczuwalne jej tętno. Następnie kobieta udała się do kuchni, tam odcięła pępowinę, po czym umieściła dziecko w foliowej torbie na odpady - mówi prokurator Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Polecany artykuł:
Oskarżona początkowo przyznała się do popełnienia zarzucanej jej zbrodni, ale później temu zaprzeczyła. Tłumaczyła, że w dniu porodu nie była świadoma swoich czynów. Temu przeczą jednak ustalenia śledczych. Według prokuratury kobieta już wcześniej podjęła decyzję o zabójstwie dziecka. Biegli nie dopatrzyli się także podstaw do kwestionowania poczytalności oskarżonej.