Kibice z Wrocławia odpalili na trybunach kilkanaście rac. Do akcji wkroczyła policja. Decyzją arbitra na 10 minut przerwano spotkanie Śląska Wrocław z Widzewem Łódź, a zawodnicy obu drużyn zostali poproszeni o opuszczenie murawy. Kiedy służby zapanowały nad sytuacją mecz wznowiono.
O zadymie, na Twitterze, pisał wcześniej Szymon Jadczak:
To spotkanie dla WKS-u nie ułożyło się pomyślnie. Wrocławianie przegrali 0 do 2.