Co się stało 25 października?

52-latka zabita, jej mąż nie przeżył w wypadku. To on stoi za zbrodnią? Zginęli tego samego dnia [ZDJĘCIA]

2024-10-28 19:30

Zabójstwo 52-letniej mieszkanki gminy Rząśnia w Łódzkiem i śmiertelny wypadek w Mierzynowie w tym samym województwie mają wspólny mianownik. To 57-letni mężczyzna, który zginął w zderzeniu z ciężarówką, ale policja w Pajęcznie podejrzewa, że to on pozbawił życia swoją żonę. Wszystko działo się w piątek, 25 października.

Rzęśnia. Zabójstwo 52-latki. Zginęła z rąk męża?

57-latek, który zginął w wypadku w Mierzynowie, jest podejrzany o zabicie swojej żony. Ciało kobiety znaleziono w domu w gminie Rząśnia w powiecie pajęczańskim w piątek, 25 października. Po tym jak na miejscu pojawiła się policja, okazało się, że doszło do zbrodni. Policja wszczęła poszukiwania za mężem 52-latki, ale jego przesłuchanie nie będzie już możliwe. Ok. godz. 15.25 mężczyzna zderzył się na drodze krajowej 74 z tirem.

- Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Toyota Corolla zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem ciężarowym marki Man, kierowanym przez 25-letniego mieszkańca powiatu białobrzeskiego - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie.

Sprawą zabójstwa kobiety zajmuje się natomiast policja w Pajęcznie, która prowadzi w tej sprawie postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wieluniu.

- Prawdopodobnym sprawcą zbrodni w gminie Rząśnia jest 57-latek, który zginął w Mierzynowie, czyli mąż ofiary. Musimy to jednak jeszcze potwierdzić w ramach śledztwa - powiedziała "Super Expressowi" asp. Wioletta Mielczarek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.

Sąsiedzi zdradzają przerażające szczegóły zabójstwa w Pruchniku