Ona została zamordowana, on zginął w wypadku samochodowym kilka godzin później
Policjanci ciało 52-latki odkryli 25 października, miała na ciele rany kłute. Prawdopodobnie za tym przerażającym czynem stał jej mąż. Mężczyzna zginął tego samego dnia w wypadku samochodowym. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieluniu.
Jak informuje "Fakt", mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia samochodem marki Toyota. Podczas wyprzedzania na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Mierzynów pod Bełchatowem zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym. Mimo reanimacji 60-letni mężczyzna zmarł. Kierowcy ciężarówki nic się nie stało.
Czy mężczyzna chciał popełnić samobójstwo? Tego śledczy nie potwierdzają. Lokalne media informują, że 60-latek poruszał się samochodem z nadmierną prędkością.