Sędziemu z Łodzi uchylono immunitet. IPN chce mu postawić zarzuty
Ryszardowi R., sędziemu Sądu Okręgowego w Łodzi w stanie spoczynku, uchylono immunitet - informuje dzienniklodzki.pl. Decyzję w tej sprawie podjął 5 października Sąd Najwyższy, uznając za zasadne 12 z 14 zarzutów, które chce postawić mężczyźnie Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z oddziału IPN w Łodzi. Wedle jej ustaleń sędzia w stanie wojennym wydawał wyroki więzienia na okres od jednego roku do 4 lat, ale dla osób, które malowały plakaty lub roznosiły ulotki. W tym gronie był m.in. mieszkanie Zduńskiej Woli Marian K., który zrobił i rozwiesił 5 plakatów o treści "Grudzień 81 - nie zapomnimy".
Ryszard R. jest jednym z 8 sędziów z Łodzi, którzy mieli wydawać w stanie wojennym wyroki skazujące z naruszeniem prawa, ale jedynym z tak dużą liczbą zarzutów. Przeciwko pozostałym osobom zgromadzono materiał dowodowy uprawniający do postawienia od 1 do 4 zarzutów. Wyrok Sąd Najwyższego ws. mężczyzny nie jest prawomocny. W przypadku udowodnienia winy sędziemu grozi od roku do 10 lat więzienia.
- W sprawie wszystkich sędziów wysłaliśmy w marcu br. wnioski do Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu i czekamy na decyzje w tej sprawie - mówi prok. Jacek Kozłowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi.