Zdarzenie miało miejsce w miniony weekend (2 czerwca) około godz. 16.00 w miejscowości Zarzęcin. Jak opisuje policja, z przekazanych informacji wynikało, że osoby dorosłe oraz dwoje nastolatków wypożyczyło rower wodny i nie powróciło na brzeg. - Natychmiast w trybie alarmowym wezwano policjantów Wydziału Kryminalnego opoczyńskiej komendy, strażaków z PSP oraz OSP Opoczno i wspólnie rozpoczęto poszukiwania zaginionych. Dodatkowo o zaginięciu turystów zostały powiadomiono jednostki ościenne takie jak Tomaszów Mazowiecki oraz Piotrków Trybunalski. Tamtejsi policjanci i strażacy także przeszukiwali rejon Zalewu Sulejowskiego - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
ZOBACZ: Zatrzymany nożownik, który ranił swoją matkę
Około północy służby ratunkowe odnalazły przycumowany do brzegu sprzęt w miejscowości Bronisławów. Po sprawdzeniu okazało się, że to właśnie ten wypożyczony przez poszukiwane cztery osoby rower. - Policjanci ustalili, że korzystający z roweru wodnego łodzianie byli widziani w miejscowości Bronisławów. Na szczęście nic im się nie stało. Okazało się, że wypożyczający rower nie poinformowali pracowników wypożyczalni o pozostawieniu sprzętu w innym miejscu. Brak tej informacji wywołał całą lawinę zdarzeń - opisuje policja.
Przez niefrasobliwość turystów służby przeczesywały rejon zalewu do późnych godzin.
ZOBACZ: Nocny pościg ulicami Łodzi. Kobieta w bmw raniła policjantów