Spisała testament, kilka dni później już nie żyła. Wstrząsająca prawda wyszła na jaw

i

Autor: Policja Łódź Spisała testament, kilka dni później już nie żyła. Wstrząsająca prawda wyszła na jaw

Groza w Skierniewicach

Spisała testament, kilka dni później już nie żyła. Wstrząsająca prawda wyszła na jaw

2024-05-31 13:08

Mieszkaniec Skierniewic zgłosił zaginięcie żony. Policji powiedział, że kobieta wyszła z domu, a rodzinie, że zostawił ją po kłótni na pikniku. Po kilku dniach wstrząsająca prawda wyszła na jaw – 65-latka została brutalnie zamordowana, a jej ciało zakopane nad Bzurą. Kilka dni wcześniej spisała testament.

Skierniewice. Brutalne zabójstwo 65-letniej kobiety

Mieszkaniec Skierniewic we wtorek, 28 maja, zgłosił policji zaginięcie 65-letniej żony. Twierdził, że kobieta cierpiąca na zanik pamięci, wyszła z domu w pidżamie i zabrała ze sobą jedynie torebkę.

- Na podstawie tych informacji policja podjęła szeroko zakrojone poszukiwania. Niebawem kryminalni ustalili, że informacje przekazywane przez 71–latka zarówno policji, jak i członkom rodziny zaczęły się różnić. Podawał m.in. że w poniedziałek wyjechał z żoną na piknik i po awanturze zostawił ją samą, po czym wrócił do domu. Początkowo twierdził, że byli razem nad Zalewem Sulejowskim, a następnie, że w okolicach Wyszogrodu – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Policjanci sprawdzili zapisów monitoringów w Skierniewicach. Na nagraniach zobaczyli, że w poniedziałek (27 maja) przed południem mężczyzna rzeczywiście wyjechał z żoną samochodem, a po kilku godzinach wrócił do Skierniewic sam. Po drodze dokładnie umył auto w myjni.

Rozkopane ślady na miejscu pikniku

Śledczy poszli tropem zeznań 71-latka i przeszukali teren, który wskazywał, jako miejsce pikniku. Znaleźli nad rzeką Bzurą świeże ślady przekopywania ziemi.

- W rejonie Wyszogrodu, w niedużej odległości od koryta rzeki Bzury w głębokim dole odnaleziono ciało 65–latki z obrażeniami głowy, a także zakrwawione elementy odzieży jej męża. Jasne stało się, że kobieta padła ofiarą zabójstwa – dodaje prokurator Kopania.

Prokurator rejonowy w Skierniewicach postawił mężczyźnie zarzut popełnienia zbrodni. - Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z dowodów zebranych w sprawie wynika, że w ostatnich tygodniach stan zdrowia 65–latki uległ pogorszeniu. Przed kilkoma dniami sporządziła ona testament, w którym jedynym spadkobiercą ustanowiła męża – wyjaśnia rzecznik prokuratury.

Podejrzanemu grozi nawet dożywocie, a prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

Zabójstwo 19-letniej Karoliny. Domniemany sprawca ujawniony po 20 latach