Strzyżaki, podobnie jak kleszcze są niewielkich rozmiarów - mają zaledwie 0,5 centymetra. Owady te są koloru brązowo-brunatnego. Tak jak kleszcze mają twardy płaski chitynowy pancerz, który trudno rozgnieść. Mają też małe mięsiste nóżki i skrzydła. To właśnie dzięki tym ostatnim mogą atakować chmarami. Strzyżaki oblatują swoją ofiarę, a następnie dotkliwie kąsają. Te małe owady wczepiają się we włosy, a miejsc do ugryzienia często szukają w nosie, oczach czy uszach. Potrafią wcisnąć się dosłownie wszędzie, nie ochroni nas przed nimi nawet ubranie.
Czy strzyżaki są niebezpieczne dla człowieka?
Strzyżaki mogą być niebezpieczne głównie dla dzieci i alergików - u tych ostatnich może dojść po pewnym czasie do wtórnej reakcji alergicznej, przy której mogą występować rumieniowate zmiany skórne. Według niektórych źródeł strzyżaki mogą być nosicielami bakterii z rodzaju Anaplasma – powodującymi anaplazmozę oraz Borrelia -boreliozę. Nie wiadomo jednak, czy mogą nimi zarazić człowieka.
Jak czytamy w Poradniku Zdrowie, ugryzienie strzyżaka odczuwalne jest dopiero po kilku-kilkunastu godzinach. Miejsce po ukąszeniu swędzi i boli, a grudka, która powstaje może utrzymywać się około 3 tygodni, a czasami nawet kilka miesięcy.
Najbardziej narażeni na ich ataki są myśliwi, którzy mają największy kontakt z martwą zwierzyną.