Ulica miała odzyskać historyczny charakter, ale chyba nie do końca o to chodziło. Na ulicy Jaracza położono nową klinkierową kostkę. Nawierzchnia jest nierówna i miejscami pojawiają się szczeliny. Mieszkańcy są w szoku. - Widać nierówności, jakieś przestrzenie większe, no chyba że powiedzą, że to było zamierzone. - Oceniam to źle, taka robota spartaczona - mówią łodzianie.
Jak przekonuje Bartosz Zimny z Zarządu Inwestycji Miejskich nawierzchnia zostanie naprawiona, gdy prace przeniosą się na drugi odcinek ulicy Jaracza. - Po prostu w trakcie prac, to było przed dwoma tygodniami, ciężki sprzęt rozjechał, można powiedzieć, rozsunął części elementów. Żeby to nie postępowało dalej brukarze po prostu zabrukowali drogę tak na chwilę, tylko po to, żeby ta dziura się nie powiększała - mówi.
Miasto zapowiada, że nie odbierze wadliwie wykonanej inwestycji. Remont Jaracza ma potrwać do końca roku.
ZOBACZ TEŻ: 4 osoby poszkodowane w pożarze na Radogoszczu. Jedna ratowała się skacząc z IV piętra
Szczegóły w materiale Andrzeja Pinkowskiego, posłuchajcie: