"The Hollywood Reporter" - branżowe czasopismo ukazujące się w Stanach Zjednoczonych od 1930 roku - opublikował tegoroczny ranking najlepszych uczelni filmowych świata. Po raz kolejny na tej liście znalazła się Szkoła Filmowa w Łodzi.
Oprócz niej w zestawieniu 15 najlepszych uczelni filmowych świata (wymienionych według kolejności alfabetycznej) znalazły się m.in. francuska La Femis, angielska London Film School, czeska FAMU, chińska Beijing Film Academy czy Australian Film Television and Radio School.
Szkoła Filmowa w Łodzi znajduje się w tym rankingu już kolejny raz, ale każde takie wyróżnienie ma ogromne znaczenie.
- Oznacza to prestiż, bo to jeden z najstarszych magazynów na świecie, przede wszystkim branżowy. W tym rankingu znajdujemy się już co roku od kilkunastu lat, ale co roku nas ta obecność cieszy. Jest to międzynarodowy ranking, który nie uwzględnia amerykańskich szkół filmowych, ale mimo wszystko znaleźć się w tej piętnastce jest bardzo nobilitujące. To dla nas wielki zaszczyt. Przełożenie na to mają sukcesy filmów naszych studentek i studentów, ale też absolwentów, którzy co roku opuszczają mury Targowej. Na pewno w kryteriach wyboru akurat naszej szkoły nie jest to bez znaczenia – powiedział nam Krzysztof Brzezowski, rzecznik Szkoły Filmowej w Łodzi.
Wiemy dlaczego Szkoła Filmowa znalazła się w rankingu. Ale co takie wyróżnienie daje uczelni?
- Na pewno pokazuje to, że jesteśmy w czołówce tego typu uczelni w Europie. W tym rankingu "The Hollywood Reporter" znalazło się 10 szkół z Europy i 5 z pozostałych części świata. Poza prestiżem jest to dla nas istotne, ponieważ wskazuje i potwierdza, że nasz proces dydaktyczny i filozofia nauczania przynosi dobre efekty, takie jak pozycja w rankingu – dodał Krzysztof Brzezowski.
Autorzy rankingu "The Hollywood Reporter" przypomnieli, że łódzka PWSFTviT jest jedną z najstarszych w Europie uczelni o tym profilu. Wśród jej absolwentów można znaleźć zarówno wielu laureatów Oscara za reżyserię, jak m.in. Roman Polański i Andrzej Wajda, ale także "legendarnego twórcę kina autorskiego" Krzysztofa Kieślowskiego i "imponującą liczbę" autorów zdjęć o światowej renomie - tu wymieniono Pawła Edelmana, Dariusza Wolskiego i Łukasza Żala.
"Gratulujemy naszym wykładowcom, studentom i pracownikom – Wasze talenty, praca i starania pozwalają Szkole utrzymywać nieustannie wysoki poziom, doceniany nie tylko w kraju, ale i w odległych nam zakątkach globu" - taki wpis ukazał się na stronie internetowej uczelni.