Nic nie zapowiadało takiego dramatu w jego życiu. Wcześniej pracował jako trener personalny, często ćwiczył na siłowni, był okazem zdrowia. Pierwsze objawy spadły na niego nagle, równo rok temu, gdy na przełomie maja i czerwca razem z narzeczoną Martą był w Egipcie. Dziś, w wieku 42 lat, w niczym nie przypomina siebie sprzed 12 miesięcy. Skrajnie wycieńczony, opuchnięty od przyjmowania leków sterydowych porusza się z ogromnym trudem.
Przez ostatni czas jego organizm był systematycznie wyniszczany. - Przeszedłem zapalenie każdego organu w moim ciele, począwszy od pękającej do krwi skóry na dłoniach i stopach, poprzez zapalenie wątroby, trzustki, nerek, tarczycy, prostaty, węzłów chłonnych i płuc – wylicza.
Początkowo lekarze zdiagnozowali u niego niezwykle rzadką chorobę o nazwie hipereozynofilia. Chory produkuje krwinki białe, które atakują poszczególne narządy, przechodząc z jednego na drugi. Medycy, który się nim zajmują, mówią, że to prawdopodobnie jedyny taki przypadek w Polsce. Niestety mimo wdrażania różnego rodzaju leczenia jego stan zdrowia się nie poprawia. Ostatnio zaczęto podejrzewać, że jego stan może być związany z tajemniczą alergią. - Miesiąc przed wystąpieniem objawów Michał zrobił sobie tatuaż na szyi, który trudno się goił – tłumaczy pani Marta. – Możliwe, że doszło do jakiejś reakcji alergicznej.
Szukając ratunku narzeczeni zaapelowali w mediach społecznościowych o pomoc. - Szukamy osób, które chciałby się podjąć leczenia, które mają jakieś pomysły bo lekarze nie wiedzą już co robić – mówi pani Marta.
Pan Michał i jego narzeczona proszą osoby, które mogą im pomóc o kontakt pod adresem mailowym: [email protected]
Mężczyzna prowadzi też zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia pod adresem: https://zrzutka.pl/3fsv4a
FILM z apelem można obejrzeć poniżej.
Listen on Spreaker.