Tajemnicza śmierć łodzianki w parku przy ASP. Dzień wcześniej rodzina zgłosiła jej zaginięcie

2019-12-16 8:23

Zaginięcie 49-letniej kobiety zgłosiła w sobotę na policję jej rodzina. Dzień później znaleziono jej zwłoki. Sekcja ma wykazać przyczyny jej śmierci.

Najnowsze z działu

Tyle osób straci pracę

Najpierw Beko, teraz to? Kolejna firma szykuje grupowe zwolnienia. To nie będą spokojne święta

Jak to działa?

Kuszą mężczyzn wizualizatorem erekcji! Czy ciekawość zwycięży nad krępacją?

Ciekawe zestawienie

Wybrano najbogatsze gminy w kraju. "Polski Kuwejt" na przodzie rankingu

Krwawe porachunki

Nagła decyzja ws. strzelaniny w myjni w Łodzi. Chodzi o emerytowanego policjanta. Co postanowi sąd?

Tragedia w Górkach

Ciało 39- i 55-latka w domu jednorodzinnym. Sekcja zwłok nie potwierdziła podejrzeń strażaków. Zbrodnia pod Pajęcznem?

Jak podaje Express Ilustrowany, kobieta zaginęła we wtorek (10 grudnia). Z opisu wygląda, że 49-latka wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Rodzina zgłosiła jej zaginięcie w sobotę. Dzień później znajomy kobiety znalazł jej ciało w stawie przy Akademii Sztuk Pięknych przy ul. Wojska Polskiego. 49-latka lubiła tam chodzić.

Polecany artykuł:

ZBOCZENIEC w kominiarce ROBIŁ TO DZIECIOM! HORROR w Łódzkiem

Sprawą zajęła się prokuratura. Przyczynę śmierci ma wykazać sekscja zwłok. Nie wyklucza się, że doszło do nieszczęśliwego wypadku lub samobójstwa.