Murek, na którym opierają się ogromne litery "TEO" został zamalowany przez pseudografficiarzy. - Pomnik jest na ładnym zamknięciu widokowym ulicy Rojnej, więc pierwsze, co widzimy - napis TEO oraz pod spodem napis jednego z łódzkich klubów sportowych - mówi Mariusz Piasecki z Rady Osiedlowej Teofilów-Wielkopolska. - Musimy poczekać aż bluszcz zarośnie albo znajdą się środki na oczyszczenie elewacji - ubolewa.
Pomnik na Teofilowie z budżetu obywatelskiego
Nowy symbol Teofilowa powstał z pieniędzy z budżetu obywatelskiego. Najwyraźniej nie wszystkim przypadł do gustu i mimo, że stoi w Parku Żeromskiego przy ul. Rojnej zaledwie kilka miesięcy, ktoś zdążył go zdewastować. Realizacja instalacji kosztowała około 60. tysięcy złotych.
Miejsc na tzw. "street art" w Łodzi jest mało, ale zamiast niszczyć coś, o co mieszkańcy starali się przez lata, graffiti można zrobić legalnie - w wyznaczonych miejscach. W tym przypadku, kara za zniszczenie mienia, może sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych.
Materiał powstał we współpracy z reporterką Radia ESKA Nellą Krysztofowicz, posłuchajcie: