>> Z balkonu na łódzkim Widzewie wypadło prawie kilogram marihuany
W niedzielę po godz. 16.00 policjant z Centralnego Biura Śledczego jechał w czasie wolnym od pracy autostradą A2 w kierunku Warszawy. Na wysokości „MOP Polesie” zauważył w rowie przewróconą ciężarówkę z naczepą. Policjant ruszył na pomoc, przy okazji powiadomił służby o wypadku.
Kierowca zaczął… uciekać
- Kierowca pojazdu zdołał się wydostać z auta. Policjant próbując udzielić mu pomocy, zaczął wypytywać czy nie jest ranny. Odpowiedzi mężczyzny wzbudziły podejrzenia funkcjonariusza, że kierowca może być nietrzeźwy. W tym momencie mężczyzna zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. Doświadczony policjant uniemożliwił mu ucieczkę, używając przy tym siły fizycznej, a następnie przekazał patrolowi mundurowych - informuje policja.
>> Zaostrzone przepisy dla kierowców [SZCZEGÓŁY]. Co się zmieniło?
Na miejscu pojawił się policyjny patrol z Łowicza. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 40-letniego kierowcy ciężarówki. - Badanie alkomatem wykazało 2,8 promila alkoholu w jego organizmie - dodaje policja, która przypomina, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.