Polecany artykuł:
Kilkudziesięciu żaków ustawiło się przed tirem wypełnionym starymi chłodziarkami na łódzkim Lumumbowie. Ich koledzy zorganizowali licytację używanych lodówek. Okazuje się, że popyt na ten sprzęt na osiedlu akademickim jest ogromny. - Jest spore zainteresowanie. Przyjechało dużo studentów Erazmusa zza granicy, trudno zapakować ze sobą do samolotu lodówkę - mówi Arek Pawelec, mieszkaniec Lumumbowa i pomysłodawca akcji. - Dwa lata temu zorganizowałem taką mini licytację. Wpadłem na pomysł, że zrobię to też w tym roku. Wielu osobom to ułatwi życie. Licytację zaczynamy od dwudziestu złotych - opisuje.
>>Jak przetrwać studia w Łodzi i... nie zwariować? Oto 10 złotych rad!
Zobaczcie, jak przebiegała licytacja:
Zlicytowano ponad dwadzieścia lodówek. - Spokojnie, tu widać małe ubytki, ale za rok odmalujemy trochę. Myślę, że pięciokrotnie zwiększy swoją wartość i jeszcze na tym zarobimy - cieszy się student z Lumumbowa, który wylicytował swoją lodówkę za 30 złotych.
Z początkiem października niemal codziennie pojawiają się ogłoszenia studentów, chcących tanio kupić lodówkę. Niedługo jednak biznes nie będzie miał racji bytu, bo w lodówki zamienią się wszystkie parapety akademików.