Tragedia na Kownatkach

Przykre wieści o zmarłym strażaku. Sekcja zwłok ujawniła brutalną prawdę. Jego kolega poszedł tą samą drogą

2024-09-07 4:45

Prokuratura w Nidzicy otrzymała wyniki sekcji zwłok 44-letniego strażaka PSP i jego 38-letniego kolegi, którzy zginęli na jeziorze Kownatki pod koniec lipca. Mieszkańcy Pabianic pojechali tam na wypoczynek, ale zaginęli po wypłynięciu łódką na akwen. Po kilku dniach znaleziono ich ciała. Teraz okazało się, że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, a w ich krwi ujawniono ponadto środki odurzające.

Tragedia na jeziorze Kownatki. Są wyniki sekcji zwłok strażaka

Utonięcie było bezpośrednią przyczyną zgonu 44-letniego strażaka i jego 38-letniego kolegi, których ciała wyłowiono z jeziora Kownatki pod Nidzicą. Radosław D. z KP PSP w Pabianicach i Łukasz D., również z Pabianic, pojechali nad akwen pod koniec lipca br. na krótki wypoczynek. Przebywali tam w towarzystwie jeszcze jednego mężczyzny, ale w nocy z 20 na 21 lipca wypłynęli na akwen we dwóch, korzystając z małej łódki.

Gdy długo nie wracali, ich znajomy powiadomił o wszystkim miejscową policję, a za zaginionymi wszczęto poszukiwania. Ciało 44-latka wyłowiono z Kownatek 24 lipca, dzień później zlokalizowano łódkę mężczyzn, a 26 lipca odnaleziono 38-latka. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Nidzicy, która zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok. Dalsza część tekstu poniżej.

Pogrzeb Strażaka

Na ciałach obu pokrzywdzonych nie stwierdzono żadnych obrażeń. W wyniku badań krwi pobranej z ze zwłok pokrzywdzonego Radosława D. stwierdzono obecność alkoholu w stężeniu 1,78 promila oraz środków odurzających w postaci m.in. amfetaminy i MDMA; natomiast badanie próbek krwi pobranych ze zwłok Łukasza D. wykazało obecność alkoholu w stężeniu 1,63 promila oraz środków odurzających w postaci m.in. amfetaminy i MDMA

- informuje Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

44-latek zasłużonym strażakiem

Jak dodaje, z dotychczasowych ustaleń nie wynika, aby zmarli mężczyźni, wypływając na jezioro Kownatki, zabrali ze sobą sprzęt wędkarski. Przy 44-latku znaleziono natomiast latarkę zakładaną na czoło. Śledztwo w tej sprawie nadal trwa.

Jak pisali jego koledzy z jednostki, Radosław D. wyróżniał się wyjątkową sprawnością fizyczną, dlatego reprezentował jednostkę w zawodach sportowych szczebla wojewódzkiego. W 2015 r. został odznaczony Brązowym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa.

Listen on Spreaker.