Wypadek miał miejsce około godz. 11 na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca auta osobowego wjechał wprost pod nadjeżdżającą elektryczną lokomotywę. Siła uderzenia była tak duża, że lokomotywa zatrzymała się dopiero około 150 metrów dalej. Bok auta został kompletnie zmiażdżony.
Jak podaje Express Ilustrowany, kierowca mimo że na początku był przytomny, wkrótce zmarł wskutek wielonarządowego urazu.
Śledczy wyjaśniają okoliczności wypadku.
Polecany artykuł: